Kozice Dolne Kolonia
Po kilku małych kłopotach organizacyjnych 9 października 2020 korzystamy z zaproszenia Pani Sylwii i dzielnego Maćka. Jedziemy trochę w nieznane. Kozice Dolne Kolonia...gdzie to jest? Nawet nawigacja zwariowała. Jak tylko dotarliśmy to okazało się, że jesteśmy w magicznym miejscu . Taki zakątek ziemi, gdzie zapomina się o wszystkim a oddycha niepowtarzalnym ciepłem gospodarzy "Wróblówki" i ich zwierzakami. Poznajemy Panią Martę, jej rodzinę i przyjaciół: konie, psa, surykatki, sowę, papugi, szynszyle, węża, indyki ... Podwórko pełne atrakcji, wszystkiego można dotknąć, wszystkiego doświadczyć i przede wszystkim zarazić się miłością do przyjaźnie nastawionych zwierzaków. One kochają gości! Timon ( surykatka) i Długi ( wąż) niezaprzeczalnie zrobiły furorę. Mamy też możliwość wyszaleć się na świeżym powietrzu a my to uwielbiamy. Szkoda tylko, że tej naszej energii nie da się przetworzyć na źródło energii odnawialnej ( jakiejś bio albo eco)